Duch rodzi Kościół

 

Duch Święty rodzi Kościół

 

Po Wniebowstąpieniu apostołowie i uczniowie wraz z Maryją trwali na modlitwie w wieczerniku. W dniu Pięćdziesiątnicy zstępuje Duch Święty i rodzi się Kościół (Dz 2,1-4). Bez Ducha apostołowie pozostaliby zalęknieni, w ukryciu. Piotr – pierwszy papież – poszedł łowić ryby i za nim apostołowie – przyszli biskupi. Uczniowie wrócili do starych nawyków, do łowienia ryb, choć Jezus obiecał im, że będą rybakami ludzi. Tylko dzięki Mocy z Wysoka mogli iść na cały świat, głosić Ewangelię, czynić cuda i zakładać coraz to nowe wspólnoty.

Duch Święty był i jest mocą sprawczą w Kościele. Był przy poczęciu Jezusa w ciele Maryi i nadal jest w wiecznym teraz. On jest przy każdym poczęciu, bo On jest Ożywicielem, Tchnieniem Życia i Wiecznością. Chociaż pozostaje ukryty, ale bez Niego Kościół nie mógłby dalej trwać, niewyobrażalne byłoby sprawowanie Mszy. To dzięki działaniu i skuteczności Ducha dokonuje się w czasie Eucharystii Przeistoczenie. Na każdej Mszy kapłan wzywa Ducha, aby swoją mocą uświęcił złożone na ołtarzu dary. Oznacza to, że na każdej Mszy św. przeżywamy Pięćdziesiątnicę, czyli zstąpienie Ducha!  Sam Duch Święty przez ręce i język kapłana dokonuje konsekracji. Duch Święty jest jakoby przedłużeniem ziemskiego życia Jezusa, który dzięki Eucharystii TRWA w Kościele przez dwa tysiące lat.

Duch Święty nieustannie rodzi Kościół i działa w Nim przez wszystkie sakramenty. Przez Chrzest rodzimy się w Duchu dla Kościoła i zostajemy wszczepieni w Mistyczne Ciało Jezusa jakim jest Kościół. Odtąd, każdy nasz grzech, każda choroba – osłabia to Ciało, zaś każde dobro, modlitwa – wzbogaca duchowy skarbiec Kościoła. Nasze ciała stają się świątynią Ducha Świętego.

Bez Ducha niemożliwa byłaby spowiedź, wszak Jezus powiedział: „Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone” (J 20,23). W sakramencie namaszczenia chorych Duch przychodzi z darem uzdrowienia. Przed sakramentem małżeństwa i kapłaństwa wołamy „Veni Creator” wzywając wstawiennictwa Ducha Stworzyciela.

Jakże więc ograniczamy swoje myślenie, kojarząc działanie Ducha jedynie z bierzmowaniem. Wtedy wprawdzie otrzymujemy szczególną moc Ducha i Jego siedem darów, ale wszystko to możemy zaprzepaścić, jeżeli nie ma w nas współpracy z darmo otrzymaną łaską, która rozlewa się w wielu innych momentach dobrego chrześcijańskiego życia.

Maria Owsiak