Medytacja 3-oz-2013

 

3 tydzień okresu zwykłego Mk 4,21-25

Jezus naucza

 

„Kościół nie ma innego światła niż światło Chrystusa. Według obrazu drogiego Ojcom Kościoła jest on podobny do księżyca, którego całe światło jest odbiciem światła słońca” (KKK 748).

„Chrześcijanie są powołani, by być światłością świata. W ten sposób Kościół ukazuje królowanie Chrystusa nad całym stworzeniem, a szczególnie nad społecznościami ludzkimi” (KKK 2105).

Antyfona: „Twoje słowo jest pochodnią dla stóp moich i światłem na mojej ścieżce” (Ps 119,105), poprzedzająca dzisiejszą Ewangelię, przypomina mi o roli Bożego słowa – światła dla mojego życia, które obok Dekalogu – światła dla sumienia, objawia Pana, Jego drogi, zachęcając do chodzenia nimi.

„Była światłość praw­dziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi” (J 1,9). Jezus Chrystus - Słowo, „światłość prawdziwa” zamieszkał we mnie przez sakrament chrztu; Katechizm, w ślad za św. Grzegorzem z Nazjanzu, nazywa chrzest „najpiękniejszym i najwspanialszym darem Boga… oświeceniem - ponieważ jest jaśniejącym światłem” (KKK 1216).

Obrzęd chrztu bardzo wyraziście ukazuje misję chrześcijanina - bycie światłem, płonącą świecą,spalająca się dla innych. Na słowa kapłana: „Przyjmijcie światło Chrystusa”, chrzestny zapala świecę od paschału. Jak mówi Katechizm: „Świeca zapalona od paschału oznacza, że Chrystus oświecił neofitę i że ochrzczeni są w Chrystusie "światłem świata" (Mt 5,14)” (KKK 1243).

Na koniec obrzędu chrztu kapłan wypowiada ważne zdanie: „Podtrzymywanie tego światła powierza się wam, rodzice i chrzestni, aby wasze dziecko, oświecone przez Chrystusa, postępowało zawsze jak dziecko światłości, a trwając w wierze, mogło wyjść na spotkanie przychodzącego Pana razem z wszystkimi Świętymi w niebie (...). Wy wszyscy, którzy zostaliście ochrzczeni w Chrystusie, przyoblekliście się w Chrystusa”.

Święty Jan Chryzostom tak tę misję komentuje: „Ja, powiada, zapaliłem światło (Łk 12, 49). Waszym zaś staraniem niech będzie, by się ciągle paliło, nie tylko dla was samych, ale także dla tych, którzy dostąpią tej światłości i będą prowadzeni do prawdy (…). Zapalmy więc jego światło i sprawmy to, aby ci, którzy siedzą w ciemnościach, przestali błądzić”.

Nauczanie Jezusa, Jego słowa są światłem, które powinny rozbłysnąć w świecie; za to są odpowiedzialni ci, którzy je otrzymują.

W związku z tym warto, abym zrobiła dziś rachunek sumienia, stawiając sobie pytania: Czy ktoś powiedział kiedyś o mnie: oto chrześcijanka. Jeśli tak, to dlaczego tak myślał? Biada mi jednak, jeśli tak nie było; przecież chrześcijanin, to ktoś, kto świeci światłem „odbitym”; sam oświecony przez Pana – „światłość świata” ma stawać się źródłem światła dla innych.

„Przede wszystkim pozostańcie czyści i oczyszczajcie się. Bóg przecież niczym bardziej się nie raduje jak nawróceniem i zbawieniem człowieka, któremu cała ta nauka została dana i wszystkie tajemnice. I macie być jak źródła światła w świecie i siłą życiodajną dla ludzi. Macie być jak płonące światła przy owym wielkim świetle z nieba i napełnieni Jego promienistą jasnością, jaśniejący pełniej i wyraźniej blaskiem Trójcy Przenajświętszej”.

 św. Grzegorz z Nazjanzu (+389)

Amen.