Nasze priorytety


Przeżywając przygotowanie do beatyfikacji tworzymy sobie pewne wyobrażenia, dotyczącego tego dnia. Formułujemy też pewne priorytety, aby nie pomieszać tego, co najważniejsze z tym, co drugorzędne.  Dzięki  temu można się lepiej przygotować do beatyfikacji i owocniej przeżyć ten dzień. Warto mieć marzenia i iść z nimi do Jezusa. Gdy Chrystus mówił o wielkich pragnieniach człowieka podniósł głos: "Jezus stojąc zawołał donośnym głosem: Jeśli ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie - niech przyjdzie do Mnie i pije!" (J 7,37).

PRAGNIENIA
oczekującego na beatyfikację

1. Pragnę, jak ewangeliczna Marta, troszczyć się o wiele spraw, które trzeba przygotować na dzień beatyfikacji, ale przede wszystkim chcę, jak Maria, skupić się na „najlepszej cząstce” – usłyszeniu, co Pan przez tę beatyfikację chce mi powiedzieć.

2. Pragnę w tym niezwykłym dniu spotkać wiele osób, a nawet całe rzesze ludzi, ale z drżeniem serca oczekuję na „najbardziej niezwykłe spotkanie”, to z Janem Pawłem II, który mieszka w domu Ojca w niebie, lecz poprzez obrzęd beatyfikacji zostanie w nowy sposób dany mieszkańcom ziemi.

3. Pragnę z uwagą wsłuchiwać się w nauczanie Ojca Świętego i innych świadków wiary, ale w sposób szczególny oczekuję na „najważniejsze słowo”, słowo Zmartwychwstałego Pana przychodzącego do swych uczniów w czasie sprawowania świętej Eucharystii.

4. Pragnę w Niedzielę Miłosierdzia prosić o liczne dary dla siebie i dla innych ludzi, dla Kościoła i całego świata, ale szczególnie gorąco chcę wołać o dar „najbardziej oczekiwany” – przyspieszenie kroku na drodze do świętości.

5. Pragnę w tym dniu łaski na nowo zawierzyć moje życie Bogu, przez Maryję, ale ze szczególną miłością chcę Mu złożyć „najważniejszy dar”, który przygotowuję od wielu miesięcy – zobowiązanie do większej troski o adorację Najświętszego Sakramentu.

6. Pragnę pierwszego maja przeżyć wiele pięknych doświadczeń, ale każde z nich podporządkować „największemu wydarzeniu” – sakramentalnemu zjednoczeniu z Chrystusem i Jego Kościołem w Komunii świętej, przyjętej w czasie uroczystej Eucharystii.

7. Pragnę w tę uroczystość zobaczyć wielu modlących się ludzi, abym umocniony ich wiarą, mógł jeszcze bardziej zapatrzeć się w „najwspanialszy widok”, jaki mogą oglądać moje oczy – przenajświętszą Hostię, w której jest obecny w sposób sakramentalny Jezus Chrystus, prawdziwy Bóg i prawdziwy Człowiek.

Członkowie wspólnoty adoracyjnej
przy Centrum Jana Pawła II Nie lękajcie się! w Krakowie

Pobierz tekst w wersji pdf Pragnienia oczekującego.pdf
Pobierz tekst w wersji Word Pragnienia oczekującego.doc

Jeśli powyższy tekt skłania cię do refleksji lub chciałbyś opisać swoje pragnienia, napisz: ruch@adoremus.pl